Sikając pod wiatr. Felieton Krzysztofa Szubzdy
To był 27 października. Tak jak dziś, ale 235 lat temu. Biednemu na własne życzenie kupcowi z Genui rodzi się chore dziecko. Nikt nawet nie zna nazwy tej choroby, bo zostanie odkryta dopiero za sto lat.
Felieton Krzysztofa Szubzdy.
O szacunku nie tylko do kobiet mówi Krzysztof Szubzda, satyryk
Felieton Krzysztofa szubzdy
Nie pamiętam, co za mędrzec (ale pewnie jakiś południowy) rzekł kiedyś swemu uczniowi: - Zanim się znów pogrążysz w rozpaczy, pomyśl, że mógłbyś urodzić się w kraju, gdzie jesienią wszystkie drzewa tracą liście.
Słuchałem kilka dni temu w radio rozważań ekspertów na temat spożycia alkoholu w Polsce. Myślałem, że wnioski będą wciąż te same: pijemy za dużo. A tymczasem jeden ze specjalistów podsumował audycję zdaniem, którego głębia dociera do mnie już...
Kiedyś nauczyciele robili sprawdziany bez zapowiedzi i stawiali mi pały, tylko dlatego, że niczego nie wiedziałem! To było straszne. Oni i my. Wiecznie po dwóch stronach barykady. Na szczęście dziś można mieć średnią 5,0 bez żadnej nauki. Jak to...
Takiego wzmożenia nie było w telewizji od czasów, gdy redaktor Tadla witała nas z bunkra na Majdanie w stylowym hełmie, kuloodpornej apaszce i tipsach koloru khaki - uważa Krzysztof Szubzda.
Słyszałem, że hitem tegorocznych wakacji były tak zwane polskie strefy urlopowe. Polega to z grubsza na tym, że wyjeżdżamy do Grecji, ale tak by nie spotkać się z grecką muzyką, musaką czy tzatzikiem. Bo wiadomo, że jesteśmy narodem podróżników i...
Słyszałem, że alkohol w małych ilościach wydłuża życie. Ale czy potrafimy się zatrzymać na dwóch kieliszkach? - pyta Krzysztof Szubzda.
Felieton Krzysztofa Szubzdy
Lato mamy w tym roku wyjątkowo kapryśne. W lipcu temperatura wahała się bliżej 20 stopni, więc wszystkim nam było nieznośnie chłodno, sierpień wywindował słupek rtęci powyżej 30 stopni i zrobiły się nieznośne upały.
Dziennikarz musi być zawsze jeden dzień do przodu. Pisząc w poniedziałek to, co ukaże się we wtorek, musi mówić o poniedziałku - wczoraj, o wtorku - dziś, natomiast o czwartku - pojutrze.
Sikając pod wiatr. Felieton Krzysztofa Szubzdy
Felieton Krzysztofa Szubzdy
Dziś znów wszyscy przypomnimy sobie datę, którą i tak wszyscy znają, datę, która jest tak polska, że stała się nawet recepturą proporcji wody, cukru i droży w samogonie - 1410. Ale zanim huknie śpiew rycerski i znów zabijemy Ulricha von...
Śmieszna sprawa, że tak mało osób potrafi poprawnie zaśpiewać cały hymn - mówi Krzysztof Szubzda, satyryk
Sikając pod wiatr. Felieton Krzysztofa Szubzdy
Czerwiec w szkole to zakamuflowane wakacje, które odbywają się pod płaszczykiem długich weekendów, dni dyrektorskich, wycieczek, zielonych szkół, wyjść, wypadów, skróconych lekcji z powodu egzaminów gimnazjalnych, rad pedagogicznych lub zbyt...
Felieton Krzysztofa Szubzdy
Sikając pod wiatr. Felieton Krzysztofa Szubzdy
Być może żyję w jakimś alternatywnym świecie, ale nie potrafię uwierzyć, że aż 70 proc. Polaków nie przeczytało w ostatnim roku ani jednej książki. Mój wuj sięga po książkę tylko, gdy komoda się chwieje lub dogasa w kominku.
Sikając pod wiatr. Felieton Krzysztofa Szubzdy
Zwiedziony słodkim zapachem trafiłem ostatnio do cukierni i poprosiłem o jedną muffinkę.
Felieton Krzysztofa Szubzdy
W restauracji, pizzerii a nawet podrzędnym barze często stoi na stole tubka pełna wykałaczek. To miłe. Ale nie zauważyłem jeszcze, żeby ktoś z nich korzystał. Mało tego, kiedyś sięgnąłem po jedną i dziewczyna, z którą siedziałem zrobiła taką minę,...
Felieton Krzysztofa Szubzdy
Sikając pod wiatr. Felieton Krzysztofa Szubzdy
Ludzie oprócz jedzenia, powietrza i spania, potrzebują też porżnąć czasem głupa, przegiąć pałę, wypuścić z siebie parę, lub najzwyczajniej się ześwinić. Potrzebujmy wyrzucić z siebie, jeśli się czegoś za dużo nazbiera, uzewnętrznić coś, co się...
Na świecie jest mnóstwo nierówności i dyskryminacji. Na szczęście cały czas z tym walczymy i dzięki temu świat jest coraz piękniejszym miejscem do życia.
Jeszcze tak niedawno żyłem w błogiej nieświadomości co do politycznych sympatii moich znajomych. A nawet, jeśli wiedziałem, kto, na kogo głosuje, mało mnie to obchodziło. Nie lekceważyliśmy polityki, ona po prostu płynęła sobie, gdzieś obok nas...
Felieton Krzysztofa Szubzdy z cyklu "Sikając pod wiatr"
Z końcem roku rozpleniają się po gazetach, audycjach i stronach internetowych różnorakie... rankingi.
Zawsze wraz z Bożym Narodzeniem pojawia się sprawa „magii tych niezwykłych świąt”. Ludzie mówią o niej bardzo dużo i zwykle rozmarzonym głosem, ale to chyba raczej zaklinanie rzeczywistości.
Sikając pod wiatr - felieton Krzysztofa Szubzdy
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.