Myślę czasem, kto jest najbardziej pożyteczny dla kraju. Nie po nazwiskach, ale po funkcji. Księgowi, menadżerowie, serwisanci komputerów, a może zakładowe służby BHP?
Z pewnej błyskotliwej kreskówki, która nadawana jest przez komercyjną stację nieobecną w podstawowym pakiecie kanałów telewizyjnych, z jednego z odcinków dowiadujemy się, jaki powinien być prawdziwy mężczyzna.
Nie umiem wyjaśnić, jaki wpływ na muzykalność ma temperatura, ale jest między nimi tajemniczy związek.
Paweł i Gaweł w jednym stali domu, Paweł na górze, a Gaweł na dole - dobrze wiemy z dalszej części wiersza, że w jednym budynku mogą być ludzie o diametralnie odmiennych charakterach.
Świat obywatelskiej demokracji jest tak skonstruowany, jak się okazuje, że nie za wiele zależy od przeciętnego mieszkańca. Nie wiem, czy Państwo próbowali coś kiedykolwiek wskórać, ja na pewno zraziłem się nie raz.
Piszę, bo lubię. Lubię słowa. Szacunek do języka pisanego wzbudzić powinien we mnie niemałą radość, że spora część mieszkańców Białegostoku ma regularnie zapewniony dostęp do czasopism.
Z zamkniętymi oczami. Felieton Grzegorza Żochowskiego
Cieszymy się w tym roku z kolejnych rocznic odzyskania niepodległości. Zapowiada się, że obchody będą trwały wiele miesięcy, a wątki wyzwoleńcze znajdą się w większości przemówień, niezależnie od okazji, dodając im słusznego patosu. Natężenie...
Ile czasu zajmie podróż? Typowe, matematyczne zadnie zacząłem rozwiązywać zaraz po wyjściu z pracy... znaczy nie - po wyjściu z punktu „A”. W punkcie „B” planowałem być w przeciągu pół godziny.
Felieton Grzegorza Żochowskiego.
Rok kościelny zaczął się ponad miesiąc temu - był wyraźnie zaznaczony podczas liturgii czytaniami, śpiewami oraz kolorem szat. Zanim jednak nastał kościelny, wcześniej rozpoczął się rok szkolny.
Wykonane szydełkiem, haftem krzyżykowym, snutkowym, koronką frywolitkową - takie unikatowe zakładki otrzymali pasażerowie BKM.
Z zamkniętymi oczami. Felieton Grzegorza Żochowskiego
Kibice gotowi są regularnie płacić, żeby brać udział w czyimś zwycięstwie
Felieton Grzegorza Żochowskiego.
Z zamkniętymi oczami. Felieton Grzegorza Żochowskiego
Zauważyłem, że białostockie chodniki i asfalty doznają gdzieniegdzie identycznej usterki. Zapada się pod nimi ziemia. Ni stąd, ni zowąd jednego dnia polbruk cieszy nogi i kółka wózków nienaganną równością, a następnego nagle brakuje jednej kostki,...
Co?! Nie słyszę cię! - zawołałem do osoby, której usta poruszały się nie dalej niż metr od moich uszu. Czekaliśmy w tym momencie na ul. Gen. Wł. Andersa w Białymstoku na przystanku. Na jezdni odbywał się zwykły ruch, jak codziennie. Jazgot...
Popularny niegdyś termin „graffiti”, czyli „coś namalowanego na ścianie od strony, którą wszyscy widzą”, prawie przestał być używany. Raczej opisuje się nim już tylko estetyczną łobuzerkę niskich lotów.
Nie pierwszy to raz, że niektóre zawody doznają uszczerbku wraz z rozwojem cywilizacji - uważa Grzegorza Żochowski.
Od przedszkola, szkoły podstawowej, z filmu, książki, aż do tej strony gazety - spotykamy się z zapewnieniami, że jesteśmy wyjątkowi. W sensie, że nasz region. Może w Wiźnie, Białowieży, Tykocinie, Surażu, albo Mostku koło Wólki Poduchownej...
Felieton Grzegorza Żochowskiego
Stabilizacja życia wiąże się nie tylko z radościami, ale i poważnymi ograniczeniami. Mnie na przykład żona nie puszcza na nocne szlajania po mieście.
Godzina 9:04 - sygnał telefonu wyrywa mnie z porannego letargu, a błagalny ton rozmówczyni zwiastuje problemy. Żeby jednak lepiej opisać sytuację, muszę co nieco wyjaśnić.
Felieton Grzegorza Żochowskiego
Czy Państwo też zaglądają do koszy na śmieci kiedy obok nich przechodzicie? Nie? A mi się to wydaje takie frapujące. Pozwólcie, że zdam krótką relację. Kubły na ulicach wypełnione są w większości petami, pudełkami po papierosach, butelkami po...
Z zamkniętymi oczami. Gelieton Grzegorza Żochowskiego
Kiedy w Białymstoku następowały przenosiny dwóch ważnych bibliotek nie przypuszczałem, że kryje się za tym koncept daleko bardziej wnikliwy niż tylko roszada o podłożu ekonomicznym. Uniwersytet przeprowadził się wówczas ze Skłodowskiej do kampusu,...
Felieton Grzgorza Żochowskiego
Felieton Grzegorza Żochowskiego
Feliteon grzegorza Żochowskiego
Statystyki gospodarcze mówią o rosnącym optymizmie. Nie inaczej wypowiadają się badacze społeczni, dostrzegający w ludziach coraz więcej zadowolenia.
Kto regularnie podczytuje rubryczkę „Z zamkniętymi oczami” wie już zapewne, że do specjalnych zwolenników biurokracji nie należę.
Felieton Grzegorza Żochowskiego
Jak bym Was zapytał, czy dobry to samochód, który przy uruchamianiu co drugi raz zapali za pierwszym przekręceniem kluczyka, a jak spróbuje się po raz drugi, znów co drugi raz się uda - co byście odpowiedzieli?
Felieton Grzegorza Żochowskiego
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.