Przy ulicy Staszica 14 stoi niewielka kamieniczka. Z nią związana jest historia jednego z najwybitniejszych obywateli Białegostoku - Michała Goławskiego. Wywieziony przez Sowietów, po wojnie nie wrócił do Polski.
Pałacyk Gościnny powstał ok. 1770-1771 r. Miał pełnić funkcję tzw. domu dla przyjemności.
Pozostawił po sobie imponującą kolekcję zdjęć. Widać na nich codzienne życie białostoczan
W latach 60. dyrektor gonił uczniów do pracy, aż robiły im się na rękach pęcherze, czyli mozole. Tak opowiada emerytowany nauczyciel. Zabiera nas w podróż wśród starych murów „kolejówki”
Już w niedzielę jedna z najpiękniejszych uliczek w mieście zamieni się w wielki plac rozrywek. Przyjadą stare auta, pokażą się plastycy, muzycy, nie zabraknie historycznych gier i spacerów
Przed wojną chętnie wypoczywali tutaj białostoczanie. Potem o stawy nikt nie dbał. Miasto właśnie odnowiło teren Stawów Marczukowskich. To raj dla spacerowiczów
Miłośnicy historii znaleźli ją w Piereciosach. Tam 29 kwietnia 1863 roku rozegrała się największa na Białostocczyźnie potyczka. Teraz genealodzy rozwikłają, do kogo należała tajemnicza pieczęć z herbem
Były już lata pięćdziesiąte, ludzie żyli w pokoju i powoli zapominali o wojnie. Dla wielu jednak nie były to chwile radości. Chociaż z wielkim poświęceniem i narażeniem życia przez całą okupację walczyli z wrogiem o wolność kraju, to nadal musieli...
To, co zostało. Jeszcze przez chwilę pozostaniemy na ul. Warszawskiej. Dziś cofniemy się jednak o kilka numerów i przejdziemy na przeciwną stronę ulicy.
Wracam do tematu białostockiego pijaństwa. Wojna była czasem niekontrolowa-nego spożycia alkoholu. Jednak po jej zakończeniu pijaństwo dochodziło już do dna. W 1957 roku została otwarta Izba Wytrzeźwień.
Zabitego w Warszawie sowieckiego posła wieziono przez Białystok
Kilka lat temu został w Polsce wydany słynny komiks Arta Spiegelmana „Maus. Opowieść ocalałego”. Nie obeszło się bez kontrowersji, bo Niemców przedstawiono tam jako koty, Żydów - myszy, a Polaków - jako świnie.
Przed I wojną światową Józef Piłsudski, socjalista wpadał do miasta, by kolportować odezwy. W 1921 r. władze nadały marszałkowi honorowe obywatelstwo. Był uroczysty obiad i defilady
Kiedy do obiegu trafia banknot z nowym nominałem, natychmiast uaktywniają się fałszerze pieniędzy. Działa świadoma kalkulacja.
W tym tygodniu kontynuuję opowieść o historii domu przy ul. Warszawskiej 50. Przypomnę, że posesja w jej zachowanym do II wojny światowej kształcie, powstała po 1802 r. z połączenia pięciu różnych działek ogrodowych i była początkowo położona na...
Branicki za wódką nie przepadał. Bardziej smakował niż popijał, bo zamawiał wódkę cynamonową, a nawet selerową. Za cara zakorzenił się obyczaj picia czystego alkoholu, i to dużo.
W latach 1802-1807 Karol Szyler zbudował w tym miejscu parterowy murowany dom, który przetrwał do końca XIX w.
Pod koniec sierpnia 1939 r. przyjechali z Poznania do Białegostoku z nadzieją, że uda się im tu bezpiecznie przeczekać wojnę z Niemcami. Niestety dopadli ich Sowieci i wywieźli do Kazachstanu. Tragiczną historię swojej babci Urszula Ziober opisała...
To, co zostało. Dziś kolejna cześć opowieści o historii budynków przy ul. Warszawskiej
- Wiele dworów znajdowało się na Kresach, w dwóch powiatach, które aktualnie znajdują się poza granicami naszego kraju, a przed wojną stanowiły część białostocczyzny - mówi dr Łukasz Lubicz-Łapiński.
Pechowi złodzieje warszawscy wpadali często już na dworcu.
Już ekscytująca była zapowiedź otwarcia takiego sklepu. Eksperyment obserwowała cała Polska. Dziś wiemy, że się udał, choć po tym pierwszym polskim samie przy ulicy Lipowej nie ma już śladu.
Przed wojną nie tylko warszawscy cwaniacy przybywali do Białegostoku z nieproszoną wizytą.
Międzywojenną Polskę, jak była długa i szeroka, oblatywała stale chmara niebieskich ptaków. Oszuści ci żyli z naciągania ludzi. Wcielali się często w postaci ważnych urzędników państwowych bądź arystokratów, zakładali sutannę albo mundur....
Wędrówka po przeszłości posesji przy ul. Warszawskiej 46, a dokładnie po dziejach miejscowej parafii ewangelickiej.
Białostoczanin mierzył swoją miłość do Boga również miarą tego, ile potrafił zjeść na Święta. Gdyby dobry Bóg po tym sądził sługi swoje, wszyscy święci pańscy pochodziliby z Białegostoku i okolic. O wielkich przygotowaniach do Wielkanocy przed...
Na Wielkanoc świat się zmienia. Zawsze mamy tę nadzieję, że duchowo na lepsze. Przedwojenny Białystok pomimo swej różnorodności wyznaniowej też wyraźnie szykował się do Wielkanocy.
Trzy pokolenia Moesów - niemieckich fabrykantów, którzy działali w Polsce są przykładem ludzi, którzy ciężką pracą doszli do znacznego majątku. Byli zaprzeczeniem niemieckiego drapieżnego kapitalisty, którego znamy chociażby z Ziemi obiecanej....
Ludwik Zamenhof już od dziecka marzył, by ludzi na świecie połączył jeden język. Udało mu się. W 1887 r. wydał pierwszy podręcznik esparanto. 14 kwietnia mija setna rocznica jego śmierci.
Pokój był oczkiem w głowie władz. Wracam do opowieści o białostockich kinach, skoro sondaż Kuriera Porannego wskazuje, że to właśnie X Muza cieszy się wśród białostoczan największym powodzeniem.
Przez około miesiąc. Tuż przed 19 lutym 1919 r., kiedy miasto przeszło w ręce rodzącej się Polski. Do Białegostoku przyjechał wtedy Konstanty Jezowitom, który ogłosił się naczelnikiem miasta.
Jej młodość przypadła na czas wojny i trudnych lat odbudowy zniszczonego kompletnie Białegostoku. Niedaleko domu przy ul. Jurowieckiej 1, gdzie mieszkała z mamą i babcią znajdowała się brama do getta. Widziała zagładę Żydów, dramat swoich sąsiadów...
W lutym 1953 r. w klubie TPP-R wystawiono Carmen. Oczywiście nie było to słynne widowisko Georges’a Bizeta tylko montaż kilku arii. Ale i tak to była prawdziwa uczta dla melomanów marzących o operze.
Kolejny punkt na naszej wędrówce po ulicy Warszawskiej to posesja nr 46, na której dziś stoi kościół pw. św. Wojciecha, plebania i zabudowania Archidiecezjalnego Wyższego Seminarium Duchownego w Białymstoku.
Mroczna strona miasta. Właściciele przedwojennych restauracji i hoteli białostockich mieli notoryczne kłopoty z zatrudnionym personelem.
Nici z łaski prezydenta. Na lekarza łapownika czekało więzienie
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.