Szefostwo parku przemysłowego w Bydgoszczy wraca do sprawy braku sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu z S10. - Jest niezbędna dla bezpieczeństwa i rozwoju BPPT - piszą w liście do GDDKiA w Bydgoszczy.
Przedstawiciele firm działających w Bydgoskim Parku Przemysłowo-Technologicznym zabiegają o to, by wyjazd z parku przez ulicę Petersona był bezpieczniejszy.
Odcinek drogi S10 stanie się częścią nowego, północnego korytarza drogowego od granicy z Niemcami do granicy z Litwą. S10 w Bydgoszczy połączy się z S5 do Nowych Marz i dalej do Ostródy.
Pokonuje 20 tysięcy kilometrów rocznie na motocyklu. Jego zdaniem nie ma w całej Europie niebezpieczniejszego odcinka niż ten na trasie DK nr 10.
- Prosta droga nigdy nie kieruje wprost na drzewo - zauważa Przemysław Słomski z KWP w Bydgoszczy.
- W sprawie S-10 szyld partyjny nie ma dla mnie znaczenia. Liczy się skuteczność - napisał na Facebooku bydgoski poseł Paweł Olszewski (PO), proponując ponadpartyjny sojusz w tej sprawie toruńskiej posłance PiS - Annie Sobeckiej.
Wczoraj w Bydgoszczy odbyło się spotkanie inicjujące powstanie stowarzyszenia na rzecz stworzenia trasy ekspresowej S10. Ma przyspieszyć budowę drogi ze Szczecina do Warszawy.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała pozwolenie na przebudowę węzła Białe Błota pod Bydgoszczą, przez który już niedługo pobiegną drogi ekspresowe S5 i S10 i z którym komunikować się będzie droga wojewódzka nr 223.
Kilkudziesięciu samorządowców z gmin zlokalizowanych na trasie drogi ekspresowej S10 chce wspólnie lobbować na rzecz jej szybkiej, całościowej budowy. Wysłali list do premiera.
Znamy terminy oddawania do użytku odcinków najbardziej oczekiwanej trasy szybkiego ruchu S10 między Szczecinem a Warszawą. Niestety, na razie tylko do Wałcza, skąd do stolicy jest jeszcze daleko.
Firmy drogowe z regionu nie mają wątpliwości, że rządowy sposób budowy naszego odcinka S10 z Bydgoszczy do Torunia jest... dobry dla zagranicznych potentatów. I to oni na nim zarobią.
- Liczymy, że bydgoscy posłowie PiS posypią głowy popiołem. I przekonają senatorów do poparcia tych 12 poprawek dotyczących ważnych inwestycji dla Bydgoszczy i wrócą one do Sejmu - mówi posłowie PO.
Rozbudowa drogi ekspresowej S10 stała się kwestią życia lub śmierci na obwodnicy.
Na dobre możemy pożegnać się z bydgosko-toruński odcinkiem ekspresowej S10. Pismo resortu do bydgoskich radnych raczej nie zostawia złudzeń.
Odwlekanie przez rząd terminu budowy kluczowej dla regionu trasy S10 łączy samorządowców. Pomysł PO, by likwidować urzędy wojewódzkie, to kij w nasze mrowisko.
Bydgosko-toruński odcinek drogi S10 to ostatnio wyjątkowo gorący temat. Niestety, nie z powodu wyjątkowo intensywnych prac, jakie toczą się podczas budowy tego odcinka.
W opinii ratusza budowa trasy S10 na odcinku Bydgoszcz - Toruń w formule partnerstwa publiczno-prywatnego to zasłona dymna.
Poseł Paweł Olszewski nie wierzy w zapewnienia przedstawicieli PiS, że ekspresowa „dziesiątka” między Bydgoszczą a Toruniem powstanie.
Odcinek trasy S10 między Bydgoszczą a Toruniem powstanie albo z kasy państwa, albo w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, twierdzi wojewoda.
Drogi ekspresowej nie ma na liście najważniejszych inwestycji. Ta ma być finansowana inaczej.
Rząd zaktualizował program budowy dróg, ale zrobił to w taki sposób, że powstają niedomówienia i chaos informacyjny. Nasza S10 nie zostanie zbudowana?
Rząd przeznaczy więcej pieniędzy na program budowy dróg. Ale na liście podstawowej nie ma ekspresowej między Bydgoszczą a Toruniem.
Ekspresówka między Bydgoszczą a Toruniem może być budowana za prywatne pieniądze. Taką możliwość widzi wiceminister infrastruktury.
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa potwierdziło plany budowy drogi S10. Wkrótce ma być rozpisany przetarg na dokumentację.
A w dyskusji nie udało się uniknąć politycznego wątku. - Poseł Olszewski już dawno wskazał winnego - mówił radny Marek Gralik.
Prezydenci Torunia i Bydgoszczy wystąpili ze wspólnym apelem do premier Beaty Szydło. Budowa drogi ekspresowej S10 ze Stryszka do Czerniewic może kosztować 2 miliardy złotych.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad unieważniła przetarg na wykonanie dokumentacji drogi ekspresowej nr 10, dlatego że oferenci mieli wygórowane żądania finansowe.
Unieważniono przetarg na dokumentację tej ważnej dla regionu trasy. Oficjalnie z powodu wygórowanych żądań finansowych oferentów.
I senatorów. Między innymi w sprawie metropolii i drogi S10. - Ja mogę wnioskować, ale decyzje zapadają gdzie indziej - mówi Bruski.
S5 na pewno powstanie, ale co do S10 można mieć wątpliwości. Nowy rząd zamierza ciąć koszty w programie dróg krajowych.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.