Jadwiga i Jerzy Bierzyńscy od 9 lat mieszkają koło Drohiczyna z setką psów. Żyją w strasznych warunkach, ale nie umieją zmienić swego losu.
Po wódkę jechali na melinę nawet milicjanci, którzy dzień wcześniej uczestniczyli w nalocie na tę samą melinę.
Na co dzień studiuje zarządzanie na Politechnice Białostockiej. Jego pasją są także wyścigi kolarskie. Teraz nagrał filmik o naszym mieście w nowoczesnej technice.
Rozbrajali posterunki żandarmerii, prowadzili akcje sabotażowe. Peowiacy dzielnie walczyli o niepodległość. Także w naszym regionie. O Polskiej Organizacji Wojskowej w Choroszczy przypomniano podczas niedawnej konferencji z okazji 100-lecia...
Najbardziej lubi jedenastkę i dziewiętnastkę. - Siódemka też jest OK - mówi Daniel Chudecki z Augustowa. Liczby potęguje w pamięci jak automat.
Larysa Sidorczuk wraz z matką Anną i bratem Eugeniuszem zostali 13 kwietnia 1940 roku wywiezieni z Białegostoku do Kazachstanu. Wcześniej Sowieci aresztowali ojca Jana, policjanta, podoficera 42. pułku piechoty.
Zmarłemu najprawdopodobniej jest to obojętne, czy w ostatnią drogę wyruszy w trumnie „prezydenckiej”, czy w kształcie bolidu. Podobnie jak to, czy jego symbolicznym domem stanie się pomnik z czarnego szweda, czy urna. Nas, żywych, wszystko to...
Wierzy, że traumatyczne przeżycia mogą być przekazywane w genach. Choć w rodzinie ich nie było, w jej książkach jest wiele takich historii. Wiele lat zmagała się za to z biedą, brakowało jej własnego kąta. Joanna Bator dziś jest uznaną pisarką i z...
O tych osobistych tajemnicach może nie wiedzieć żaden inny człowiek, a jednak wpłyną one na nasze relacje z ludźmi…
Adrenalina jest lepsza od seksu. Tak przynajmniej twierdzą kobiety tuż po oddaniu skoku - mówi Wojciech Hernik. Białostaczanin opowiada o kulisach skoków wahadłowych i o swojej nietypowej pracy - alpinizmie przemysłowym.
Tylko w tym roku ponad 200 podlaskich dzieci nie zgłosiło się na obowiązkowe szczepienia. Lekarze alarmują: To niebezpieczne! Nieszczepione dzieci nie powinny korzystać z publicznych przedszkoli, bo stwarzają zagrożenie dla innych.
Maria i Leonard Kurzowie z podsokólskiej wsi Polanki w pożarze stracili wszystko. Ale nie proszą o pomoc. Twierdzą, że jakoś sobie poradzą. Tyle, że nikt z ich otoczenia nie ma wątpliwości - sami domu nie odbudują. Tym bardziej, że oboje nie mają...
Historycy, profesjonalni i pasjonaci, starają się zapisać fakty z przeszłości, utrwalić osoby sprzed lat. A kto zadba o pamięć o historykach? Ilu białostoczan pamięta jeszcze na przykład o prowadzących kąciki historyczne w „Gazecie Białostockiej”:...
Wielkim kolekcjonerem Dariusz Matyjas z Giżycka stał się przez przypadek. Ot, na ulicy w Nowym Jorku wpadł mu w oko ładny obrazek. Zapłacił za niego 5 dolarów. W domu zajrzał do internetu. Okazało się, że szkic Anglika Muirheada Bone’a wart...
Polacy oszaleli na punkcie maskotek w formie warzyw. W akcję zbierania naklejek, uprawniających do odbioru przytulanek, angażują się całe rodziny. Najbardziej zdesperowani gotowi są nawet kraść.
Kiedy obywatel zgłasza policji, że zaginęła mu córka lub siostra, powinien mieć pewność, że nie zostanie zlekceważony, że funkcjonariusze dołożą wszelkich starań, aby mu pomóc.
Zabiegi erystyczne pomagają „pokonać” kogoś w dyskusji. Jednak większość ludzi nie chce mieć do czynienia z człowiekiem, z którym nie można się dogadać.
- Chcemy udowodnić, że nie trzeba być milionerem, żeby pomagać. Wystarczy trochę serca, zaangażowania i ludzi, którym nie jest obca wrażliwość - mówią Łukasz, Damian i Michał, białostoccy Vikingowie.
Dyskusja o drobnej szlachcie mazowiecko-podlaskiej powraca, jak moda na sygnety z herbami. Dla historyków to ważna karta dziejów naszego regionu, dla hobbistów to materia anegdotyczna, dla snobów jeszcze jedna okazja do zadarcia nosa.
Tutaj jest jak w raju - śmieje się Larysa, która już 11 rok przyjeżdża do pracy w Gospodarstwie Ogrodniczym Wilczewscy w Białousach. - A jak wracam na Ukrainę to też mam raj, bo przez resztę roku żyję z tego, co tutaj zarobię.
Podglądają kobiety, obnażają się, demolują kościoły i zachowują się jak zwierzęta. Ale to wcale nie oznacza, że są wariatami. Psychiatra mówi, że w ich rodzi-nach mogły być inne normy. Mogli też działać pod wpływem silnego impulsu.
Rok następny sypnie jubileuszami i tak wielkimi jak stulecie odzyskania niepodległości przez Polskę, i tak nobliwymi jak sześćsetlecie nadania praw miejskich Łomży, i skromniejszymi jak pięćdziesięciolecie utworzenia Muzeum Wojska w Białymstoku.
Jak nie zrezygnujesz z protestów przeciw wycince, to spalą ci dom - usłyszał Łukasz Synowiecki. Takich agresywnych zachowań jest więcej.
Białostocki proces czterech obywateli Czeczenii miał pokazać, że organa ścigania i służby dbają o nasze bezpieczeństwo. Że terroryści islamscy są groźni, ale nie u nas. A wyszło inaczej.
Różne kultury utożsamiają to, co wstrętne z tym co uznaje się za złe (najsilniej jest to widoczne w kulturach azjatyckich i afrykańskich), trochę na zasadzie „dobre jest to, co jest czyste i ładne, złe jest to, co brudne, brzydkie, wstrętne”
W „Dudzie” kochali się chyba wszyscy chłopcy od „Kryska”. - Późniejsza znakomita aktorka była dowódcą grupy łączników w naszej kompanii - wspomina Andrzej Baranowski, ps. „Andrzej”.
Choroba dała im kopa i korzystają z życia. Jeżdżą na rowerach, pływają, a kilka dni temu poleciały balonami. - Chcemy pokazać, że z nowotworem można żyć i realizować marzenia - mówi Katarzyna Gulczyńska, prezes fundacji „Pokonaj raka”.
Długie przygotowania, piękne stroje, fryzury... Na ślubie wszystko ma być dopięte na ostatni guzik. Ma być, ale jak się okazuje, podczas uroczystości nie brakuje dość nieoczekiwanych sytuacji.
Jest żywym, energicznym, słodkim maluszkiem. Ale bardzo potrzebuje pomocy. I to natychmiastowej. 10-miesięczny Noel Prendi z Dąbrowy Białostockiej od dwóch miesięcy oddycha dzięki respiratorowi. Życie może mu uratować operacja we Włoszech.
Do końca II Rzeczpospolitej w tym miejscu był tylko podmiejski las. Potem wielką wojenną fabrykę, ściśle tajną, zbudowali Niemcy. Zniszczyła ją Armia Czerwona, a na gruzach dawnego DAG powstał polski gigant chemiczny. To jemu w dużej części...
Lwów. Miasto niezwykłe. Zniszczone przez pożar browaru, ocalone przed skutkami wojny. Przez pięćset lat polskie. Ukształtowane przez blisko 70 narodowości. Ma szansę odzyskać blask brylantu.
Sezon ogórkowy w pełni - część naszych czytelników rozjechała się na wypoczynek, większość regeneruje siły w regionie. Tu dotarli i goście. Witamy miłośników Podlasia, jego uroków!
Wielu nie może się już doczekać. 21 sierpnia to magiczne zjawisko będzie można podziwiać nad Stanami Zjednoczonymi. - Przyciągnie miliony obserwatorów z całego świata - uważa astronom Sebastian Soberski, który ma już na koncie pięć takich...
Zacznę od banalnego stwierdzenia, że internet nie zna granic. Jadwiga Baker, właśnie dzięki internetowi, dotarła do mojego tekstu o braciach Dworskich i niezwykłej pamiątce z Syberii, jaką stanowi kalendarzyk tam napisany i narysowany, a obecnie...
W piątek, po wyjściu z pracy, ludzie często czują się bardziej naenergetyzowani niż w poniedziałek, mimo że przed poniedziałkiem odpoczywali, a przed piątkiem pracowali. To zupełnie jak u szczura, który po nagrodzie działa bardziej ospale niż...
Od tego, którędy przebiegnie obwodnica Białych Błot, zależy, którzy mieszkańcy będą bardziej zirytowani. - Jeśli nowa droga zostanie wytyczona na terenach rekreacyjnych gminy, stracimy nasze „zielone płuca” - nie mają wątpliwości mieszkańcy gminy....
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.