- Działaliśmy instynktownie, nie patrząc na to, że wchodzimy do budynku bez specjalistycznego sprzętu - mówi Grzegorz Łukowiak
Gdy policjant Gerard Gozdek zobaczył kłęby dymu, nie wahał się ani chwili. Narażając życie, wszedł do płonącej kamienicy w Gubinie, by ewakuować mieszkańców
Podczas ostatniego posiedzenia w Gubinie rada przeznaczyła pieniądze na coroczną nagrodę dla policjanta. Nie obyło się bez dyskusji
20 lipca w jednej ze wsi pod Gubinem pięciu bandytów włamało się do domu handlarza samochodów. Uciekli z milionem złotych.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.