Wyzysk, łamanie praw pracowników i niewypłacanie pensji to w branży budowlanej norma - skarży się Sebastian z Lublina. I wytacza procesy kolejnym pracodawcom.
Na pieniądze z ręki do ręki decydują się głównie osoby zadłużone, np. alimenciarze. Jednak są w regionie również firmy, które robią fuchy bez faktur, bo tak jest dla wszystkich taniej.
Niektórzy mieszkańcy regionu godzą się na pensje oficjalne i nieoficjalne. W umowie mają 2100 zł brutto, czyli minimalnie, a do rączki dostają dodatkowo 500 zł. Szara strefa to zysk dla szefa i pracownika, ale też ryzyko!
Złe wieści z rynku pracy. Stopa bezrobocia jest bardzo niska, a mimo to nie brakuje właścicieli firm, którzy oferują pracę, ale nielegalną. Z kontroli Okręgowego Inspektoratu Pracy w Łodzi wynika, że na czarno zatrudnia co trzecia skontrolowana...
W ubiegłym roku na Podkarpaciu pod kątem legalności zatrudniania przeprowadzono prawie dwa tysiące kontroli. Sprawdzono 10 tys. 212 osób z czego prawie 1300 pracowało nielegalnie.
Brak wypłaty wynagrodzeń, zatrudnianie bez umowy - to najczęstsze nadużycia wobec pracowników z Pomorza w 2017 roku.
21 proc. pytanych przyznaje się do nielegalnego zatrudnienia. A niemal połowa badanych uważa, że nie ma sensu pracować w naszym kraju.
Połowa pensji do ręki, druga połowa pod stołem - za zgodą pracodawcy i pracownika. Remonty i naprawy czy opieka nad dzieckiem to niektóre usługi, za które nie żądamy faktur. Nic dziwnego, bo w większości pewnie byśmy ich i tak nie dostali.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.