Dzwonią windykatorzy, automaty, przychodzą SMS-y z informacjami, by spłacić długi. Nie działają argumenty, że są pracownika, sąsiada, krewnego.
Gdzie najłatwiej spotkać dłużnika, który zalega ze spłatą dłużej niż 2 miesiące? Niestety, u nas. Na 1000 dorosłych przypadają 84 takie osoby.
- Dostaję 1400 złotych emerytury. Miałbym 1200 więcej, ale komornik zabiera - mówi Grzegorz Szulc.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.