Szok! Mieszkańcy nie mają długów, ale każą im je zapłacić
Dzwonią windykatorzy, automaty, przychodzą SMS-y z informacjami, by spłacić długi. Nie działają argumenty, że są pracownika, sąsiada, krewnego.
- Systematycznie wydzwania do mnie, do pracy, firma windykacyjna w sprawie długu osoby, która kiedyś była u mnie zatrudniona - skarży się pani Agnieszka, właścicielka salonu kosmetycznego w Bydgoszczy.
„Skąd oni wzięli mój numer?”
- Za każdym razem tłumaczę, że nie jestem stroną w sprawie i wtedy pada odpowiedź: „Ale ten numer został podany jako kontaktowy”.
Fimy, nie mogąc skontaktować się bezpośrednio z dłużnikami, szukają kontaktu do ich sąsiadów czy krewnych przez domy kultury, przychodnie, urzędy. Mają do tego prawo? Więcej w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień