Klasyką jest szynka schowana pod ketchupem, seler i marchewka wmiksowane w zupę pomidorową, dynia ukryta w ciasteczkach oraz gotowane mięso, drobno pokrojone i wmieszane dla niepoznaki w tłum składników krupniku lub jarzynowej.
Przemyt kulinarny to wąska, ale jakże często uprawiana, dziedzina domowej sztuki utrzymania rodziny w dobrym zdrowiu. Specjalistami są matki niejadków i małych dzieci, które - wiadomo - raz jedzą wszystko, raz nie jedzą nic, innym razem jedzą tylko rzeczy chrupiące, słodkie lub czerwone. Bo zielonego, wiadomo, nie chcą jeść prawie nigdy.
Przemycanie brokułów, cukinii czy szpinaku opanowałam już do perfekcji. Warzywa to zresztą bardzo wdzięczny temat dla kulinarnego przemytnika. Można je ukryć w zupie-kremie, w wytrawnym cieście, zapiekance makaronowej, omlecie czy jajecznicy. Najbardziej doświadczeni przemytnicy wiedzą jednak, że najskuteczniej warzywa szmugluje się w placuszkach i kotletach. Przy okazji można wynaleźć coś naprawdę pysznego.
Tak było z moimi kotletami mielonymi z indyka i brokułów. Na głowę biją klasyczne mielone z wieprzowiny. Są soczyste i pyszne, lekkie i delikatne w smaku, a co najważniejsze - nikt niepełnoletni nie zorientuje się, że są w nich brokuły. Bo skoro nie widać nic zielonego, można jeść. Zbrodni nie było, matka ma czyste sumienie, a młody człowiek pełny brzuch. Każdy wygrywa. Smacznego.
Kotlety mielone z indyka i brokułów
(składniki na 8-10 kotletów)
- 500 g mięsa mielonego z indyka,
- 300 g brokułów,
- 1 jajko,
- 6 łyżek bułki tartej,
- czubata łyżka tartego parmezanu,
- pół cebuli,
- ząbek czosnku,
- łyżeczka soli, pół łyżeczki pieprzu
- olej rzepakowy do smażenia
Przygotowanie: brokuły ugotować do miękkości, odcedzić, ostudzić, dokładnie rozgnieść widelcem i jeszcze delikatnie odcisnąć, żeby pozbyć się nadmiaru wody. Dodać do mięsa mielonego, razem z pozostałymi składnikami: jajkiem, 4 łyżkami bułki tartej, startym parmezanem, czosnkiem przeciśniętym przez praskę i bardzo drobno posiekaną cebulą. Przyprawić solą oraz pieprzem i dokładnie wymieszać. Uformować kotlety i obtoczyć je w pozostałej ilości bułki tartej. Smażyć przez około 4 minuty na każdej ze stron na bardzo gorącym oleju. Nie mówić nikomu, jaki jest sekretny składnik.