Ceny paliw na podkarpackich stacjach wzrosną lada dzień. Analitycy przewidują, że podwyżki wyniosą na początek kilkanaście groszy za litr, ale na tym może się nie skończyć. Powód? Spadek wydobycia ropy naftowej po atakach w Arabii Saudyjskiej.
Jeszcze w ubiegłym tygodniu benzyna bezołowiowa 95 i olej napędowy kosztowały na podkarpackich stacjach poniżej 5 zł za litr. Analitycy e-petrol.pl prognozowali, że w okresie między 16 a 22 września średnie ceny utrzymają się na poziomie od 4,95 do 5,06 zł za benzynę i 4,99 do 5,06 za diesla. W sobotę doszło jednak do ataków w Arabii Saudyjskiej, podczas których przy pomocy dronów poważnie uszkodzono infrastrukturę służącą do wydobycia ropy naftowej.
- W efekcie jego poziom spadł, co w dłuższej perspektywie może mieć znaczenie dla cen na stacjach. Póki co, poziom globalnych dostaw ropy zostanie jednak utrzymany, bo jej producenci z Arabii i innych krajów będą korzystać ze swoich zapasów
– mówi Grzegorz Maziak, analityk e-petrol.pl.
Ceny w hurtowniach juz zaczęły rosnąć. Jak wpłynie to na sytuację na stacjach benzynowych i jak długo może sie ona utrzymywać? O tym przeczytasz w dalszej cześci artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień