- Dostaliśmy wezwanie do ulatniającego się gazu w mieszkaniu. Nie mieliśmy obowiązku sprawdzać klatek i innych mieszkań, a mimo to przejrzeliśmy korytarz i piwnice. Zrobiliśmy więcej niż musieliśmy. Dlatego zarzuty są nieporozumieniem - mówią...
Co było dokładną przyczyną poniedziałkowego pożaru jeszcze nie wiadomo. Mieszkańcy spierają się co do wersji wydarzeń, ale w kwestii pomocy są zgodni
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.