- Na Wyżynach każde przejście przez Wojska Polskiego ma sygnalizatory. U nas kierowcy pędzą jak wariaci, a światła są na jednym – narzekają mieszkańcy Kapuścisk.
Mieszkańcy Kapuścisk obawiają się, że w miejsce przenoszonego przedszkola przy ulicy Techników wyrośnie im wieżowiec. Czy to jednak możliwe?
Co dalej z dawnymi hotelowcami na bydgoskich Kapuściskach - nikt nie wie. Wyrzucono lokatorów, zamurowano okna i drzwi. Miasto dopiero teraz chce zdobyć kasę.
Czytelnicy nie zostawiają suchej nitki na bydgoskich drogowcach i firmie, która przebudowuje węzeł drogowy na osiedlu Kapuściska. Po wtorkowych - niezbyt dużych opadach deszczy - fragment skrzyżowania skrył się pod wodą, bo ta nie miała ujścia.
- Widzi pani te paliki wbite w ziemię. Tędy właśnie będą szły rury z ciepłą wodą. O tam, w kierunku byłej kotłowni. Dlatego musiano wyciąć te drzewa - tłumaczy kobieta wieszająca bieliznę na podwórku przy ul. Kapuściska 6.
Wąską ulicą Szarych Szeregów przepychają się zbłąkane ciężarówki, a nawet autobusy MZK. Tyle że nie powinno ich tam w ogóle być.
Pierwszy dzień roboczy przy postawionym na głowie organizacji ruchu na Kapuściskach w Bydgoszczy skończył się, jak można było przewidzieć. Nerwami i korkami.
W niedzielę 7 października do naszej redakcji napisał mieszkaniec Bydgoszczy, który zwrócił uwagę na niebezpieczną sytuację na Kapuściskach.
Dlaczego nowoczesne boiska, które mogłyby służyć mieszkańcom i dzieciakom na wakacjach tak często są zamknięte na cztery spusty?
Dewastacje klatek schodowych, smród, odchody i hałasy - to codzienność w wieżowcach na Kapuściskach, które upodobali sobie bezdomni.
Mieszkańcy nie kryją zdenerwowania na fakt, że od przyszłego roku linia 79 przestanie kursować na swojej obecnej trasie.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.