Po ostatnich meczach kibice Lecha mają prawo do niepokoju. Porażka w Haugesund (rewanż w czwartek o godz. 20) i remis z Sandecją chluby nie przynoszą.
Grał w piłkę w sumie 20 lat, pięć razy wracał do Lecha, ale najładniejszą bramkę strzelił jako gracz Legii. Jarosław Araszkiewicz opowiada o swojej karierze, treningach na oczach kibiców i sobotnim meczu.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.