Trzy miliony z gminnej kasy co roku trafia w Nysie do kieszeni części mieszkańców posiadających drugie dziecko. W tle wyjątkowego w skali Polski eksperymentu, czyli gminnego bonu wychowawczego, ciągle tyka nierychliwy zegar sprawiedliwości...
Ciąg dalszy prawnej wojny o nyski bon wychowawczy. Wojewoda opolski zaskarżył do sądu najnowszą uchwałę o bonie, choć mógł ją sam uchylić jako niezgodną z prawem
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu po raz drugi unieważnił uchwałę Rady Miejskiej w Nysie wprowadzającą tzw. nyski bon wychowawczy. Czy korzystający z bonu mają się czego obawiać?
Wśród miast najbardziej zagrożonych marginalizacją są Nysa i Prudnik. Ale problemy mogą mieć również inne opolskie miasta.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.