Powstanie lotnisko Krywlany. Projekt już jest
Inwestycja. Na razie mają tu lądować tylko małe samoloty. Jednak lotnisko będzie można w przyszłości rozbudować. Jest miejsce, by wydłużyć pas startowy. Tak uważa prezes naszego aeroklubu. Już teraz Krywlanami pewnie zainteresują się firmy lotnicze.
Bo Białystok ma szansę na namiastkę lotniczego portu. Wojewoda wydał zgodę na budowę utwardzonego pasa startowego o długości 1350 metrów wraz z potrzebną infrastrukturą.
- Decyzję wojewody przyjąłem z wielką radością. Nie ma już przeszkód formalnych, by rozpocząć inwestycję - cieszy się Jan Nosal, prezes Aeroklubu Białostockiego.
Co ważne, na razie w grę wchodzi lotnisko lokalne o ograniczonej certyfikacji. Pozwoli to na loty typu general aviation, czyli prywatne i komercyjne z wyłączeniem lotów rozkładowych.
Projekt tego lotniska już jest. Wiadomo, że kierunek asfaltowego pasa startowego to wschód (od strony Dojlid Górnych) - zachód (Stadion Miejski).
- Na takich kierunkach będą latały samoloty. Start i lądowanie będą zależeć od kierunku wiatru - wyjaśnia Jan Nosal.
Wybudowane zostaną także płyty postojowe i droga kołowania. Wiadomo, że te pierwsze zaplanowane zostały przed budynkami, które teraz zajmuje aeroklub. Równolegle do pasa utwardzonego powstanie pas o nawierzchni trawiastej (860 metrów). Tu także obowiązywał będzie kierunek wschód - zachód. Pas zielony będzie wykorzystany do startu samolotów szybowcowych - sportowych.
Na Krywlanach będzie też miejsce dla skoczków spadochronowych. Zostanie ono specjalnie wyznaczone. W ramach inwestycji powstaną również wskaźniki kierunków wiatru i ścieżek podejścia. Przewidziana jest także niezbędna infrastruktura techniczna. Oczywiście nie chodzi tu o budowę terminala. W grę wchodzi jedynie pawilon-poczekalnia z kasami, hangar i stanowisko obsługi technicznej. Zostaje tu też Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Zdaniem Nosala na Kryw-lanach są warunki, by lokalne lotnisko rozbudować:
- Jest możliwe wydłużenie pasa startowego z 1350 do ok. 2400 m. Oczywiście trzeba byłoby wyciąć trochę drzew. Kilka lat temu w południowej części Krywlan, obok ołtarza, była planowana budowa terminala.
Ale by snuć takie plany, potrzebne są pieniądze i firmy, które chciałyby obsługiwać białostocki port. Chodzi np. o loty tzw. taksówek powietrznych, czy tanich linii lotniczych.