Lotnisko. Budujemy! Lądowanie za rok
Przetarg na projekt i roboty budowlane został właśnie ogłoszony. Powstanie utwardzony pas startowy dla niewielkich samolotów
To dobra wiadomość dla białostoczan i długo przez nas oczekiwany moment. Ogłaszamy przetarg na budowę pasa startowego na Krywlanach. Inwestycja jest możliwa dzięki porozumieniu naszego miasta z Aeroklubem Polskim. Obie strony uzyskały już potrzebne zezwolenia - mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Firmy zainteresowane budową mogą zgłaszać się do 29 sierpnia. Przetarg ma być rozstrzygnięty jeszcze w tym roku. Jego zwycięzca będzie miał trzy miesiące od podpisania umowy na przygotowanie projektu. Potem przystąpi do budowy. - Roboty budowlane zakończą się we wrześniu 2018 roku. Potem jeszcze około dwóch miesięcy na stosowne certyfikacje. Czyli wszystko powinno być gotowe na koniec listopada. A być może uda się na stulecie Rzeczpospolitej, czyli na 11 listopada - liczy prezydent.
Koszt inwestycji to ok. 30 mln zł. Powstaną dwa pasy startowe: jeden utwardzony z asfaltobetonu (1350 m na 30 m) drugi trawiasty (840 m na 160 m). Ten drugi będzie wykorzystywany np. do lotów szybowcowych. Na głównej drodze startowej będą mogły lądować samoloty zabierające do 50 pasażerów na pokład. Czyli na razie w grę wchodzi niewielki ruch turystyczny czy biznesowy
Na Krywlanach powstaną też: płyta do zawracania samolotów, drogi kołowania, pola postojowe, strefa lądowania dla skoczków.
Co ważne, pas nawrotowy samolotów powstanie w miejscu, gdzie teraz jest giełda samochodowa. To nie oznacza, że giełdy nie będzie. Miasto zaproponuje inny teren w pobliżu budującego się przedłużenia ul. Jacka Kuronia. Czy możliwa będzie w przyszłości wydłużenie pasa startowego? Jak podkreśla prezydent, technicznie będzie to możliwe. Ale na razie miasto nie ma takich planów.
2000 operacji lotniczych
Tak jest prognozowany na początek maksymalny roczny ruch lotniczy na Krywlanach