Zawsze kiedy za oknem zimno, ciemno i smog, wędruję myślami na Karaiby. To właśnie teraz jest tam pełnia lata i ktoś zapewne, jakiś szczęściarz, dokładnie w tym momencie, siedzi sobie pod palmą na białym i drobnym jak cukier puder piasku, rozkoszując się słodką papają, pieczonymi bananami i rumem z wodą z kokosa.
Do lata wciąż tak daleko. Jedyne co mi więc pozostaje, to zrobić przysmak, którego skosztowałam kiedyś na Dominikanie i nazwałam „karaibskimi kulkami mocy”. Sprzedawano je na ulicy, z małego kramiku, razem ze świeżą wodą kokosową i grillowaną kukurydzą. Były nadziane na wykałaczkę i polane różowym karmelem, trochę przypominały więc nasze lizaki. Obłędnie pachniały wanilią, kokosem i rumem. No i były niemiłosiernie słodkie. W mojej wersji obdarłam je z polewy i pozbawiłam patyczka. Robi się je szybko, są bezglutenowe i nie zawierają cukru. Brzmi jak wymówka, żeby zjeść więcej, prawda? Gdy przyniosłam je ostatnio do pracy - z ponad 20 sztuk zjadłam tylko jedną - koleżanki były szybsze.
Kto chciałby sobie kokosem urozmaicić polską długą zimę, niech śmiało dorzuca go nie tylko do deresów. Dodatek mleka kokosowego wyniesie zwykłą zupę dyniową lub potrawkę z kurczaka na zupełnie inny poziom. Wiórki kokosowe doskonale sprawdzą się też w panierce morskiej ryby, w kremowym curry z indykiem lub krewetkami lub po uprażeniu - jako chrupiąca posypka sałatki, na przykład takiej z roszponką, awokado, pomidorami i szalotką. Od razu cieplej, prawda?
Kokosowe kulki mocy
Składniki:
- półtorej szklanki suchych wiórków kokosowych
- po dwie garści płatków migdałowych i jaglanych
- 6 daktyli
- 3 łyżki miodu
- około pół szklanki ciepłej wody
- kilka kropel naturalnego aromatu waniliowego
- opcjonalnie: 2 łyżki brązowego rumu
- Posypka: kakao i zmielone migdały.
Przygotowanie:
Wiórki kokosowe zalać wodą i pozostawić na ok. godzinę, by nasiąkły. Następnie dodać pozostałe składniki i wszystko razem zmiksować blenderem. Mokrą ręką ulepić kulki wielkości orzecha włoskiego. Wedle uznania obtoczyć w naturalnym gorzkim kakao lub w migdałach. Zajadać do kawy i marzyć o tropikach.