Zabił i zgwałcił 10-latkę. Teraz dzwoni bez cenzury
Latem "Nowości" ujawniły, że Mirosław Ś. z „ośrodka dla bestii” w Gostyninie uzyskał dane osobowe 8-letniej wychowanki „Młodego Lasu” w Toruniu. Morderca i gwałciciel przesłał jej lalkę i imienną kartę urodzinową. Po naszych publikacjach sprawę bada już nie tylko toruńska, ale i gostynińska prokuratura.
- To pierwszy taki przypadek w historii Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym. W śledztwie sprawdzamy, czy w KOZZD nie doszło do niedopełnienia obowiązków. Wszczęliśmy je po publikacji „Nowości” - mówi prokurator Michał Walas z prokuratury w Gostyninie.
Przebywający w KOZZD Mirosław Ś. w 1990 r. zabił i zgwałcił 10-letnią dziewczynkę. Dane 8-latki z Torunia uzyskał przez nieostrożność pracownicy domu dziecka. Jak to możliwe, że mógł z Gostynina dzwonić do „Młodego Lasu” i słać dziecku przesyłki? To wymaga wyjaśnienia.
W dalszej częsci artykuł m.in.
- kulisy potwornej zbrodni jakiej dopuścił się Mirosław Ś.
- opinia dyrektor KOZZD w Gostyninie dot. całej sprawy
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień