Wypadek w Puszczykowie: Prokuratura powołała biegłego. Ma zbadać dokładne okoliczności tragedii. Kiedy akt oskarżenia?
Poznańska prokuratura powołała biegłego z dziedziny rekonstrukcji wypadków, który będzie miał za zadania zbadać dokładne okoliczności tragicznego wypadku w Puszczykowie. Wiele wskazuje na to, że po wydaniu opinii prokuratura skieruje do sądu wobec kierowcy karetki akt oskarżenia.
Do tragicznego wypadku w Puszczykowie doszło na początku kwietnia. W karetkę stojącą na zamkniętym przejeździe kolejowym uderzył pociąg relacji Katowice - Gdynia. W wypadku pod Poznaniem zginęły dwie osoby – ratownik medyczny i lekarz rezydent. Kierowca karetki w stanie ciężkim trafił do szpitala w Puszczykowie.
Zobacz też: Wypadek w Puszczykowie: W karetce zginął lekarz i ratownik. Jak doszło do katastrofy? [RELACJE ŚWIADKÓW, ZDJĘCIA][/b]
Śledztwo w sprawie od razu wszczęła poznańska prokuratura, która zaczęła wyjaśniać okoliczności tragedii. Sam kierowca karetki usłyszał już zarzuty spowodowania wypadku śmiertelnego oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Ponadto zostało zabrane mu prawo jazdy. Teraz śledczy powołali biegłego z dziedziny rekonstrukcji wypadków, który będzie miał ustalić dokładne okoliczności tragedii.
- To standardowa procedura, która powinna zająć kilka tygodni
- mówi prokurator Michał Smętkowski, rzecznik poznańskiej Prokuratury Okręgowej. Opinia biegłego nie powinna mieć żadnego przełomowego charakteru tym bardziej, że śledczy dysponują nagraniami, które ukazują moment zderzenia.
Zobacz też: Wypadek karetki w Puszczykowie: Stan kierowcy karetki poprawił się. Prokuratura może przesłuchać mężczyznę
Wszystko wskazuje też na to, że po otrzymaniu opinii biegłego, śledczy skierują do sądu akt oskarżenia wobec kierowcy karetki. - Wszystkie czynności zostały już wykonane. Została jedynie opinia biegłego i sprawa prawdopodobnie zostanie zakończona - mówi prokurator Smętkowski.
Oprócz prokuratury okoliczności wypadku wyjaśniała również specjalna komisja powołana przez PKP Polskie Linie Kolejowe. Z jej ustaleń wynika, że przyczyną tragedii było złamanie przepisów ruchu drogowego przez kierowcę karetki, który wjechał na przejazd przy opadających rogatkach.
Poza kwestią wypadku śledczy badają również, dlaczego doszło do wycieku filmu ukazującego moment zderzenia oraz zdjęć zwłok ratownika i lekarza, którzy zginęli w wypadku.
- Ta kwestia nie została wyłączona do odrębnego postępowania i jest badana w ramach głównego śledztwa. Na razie nie mogę jednak udzielić więcej informacji
- mówi prokurator Smętkowski.
Pociąg uderzył w karetkę na przejeździe kolejowym w Puszczykowie. Dwie osoby zginęły, jedna została ranna -zobacz wideo:
źródło: TVN24