Widzę Łódź: Jak porażkę przekuć w sukces [Felieton Dziennika Łódzkiego]
Nie brakuje ostatnio dobrych informacji dotyczących Nowego Centrum Łodzi. To świetnie, bo chodzi przecież o gigantyczny projekt realizowany na niespotykaną dotąd skalę, który ma odmienić i rozwinąć miasto.
Dlatego władze Łodzi nie mogą pozwolić sobie przy realizacji tego projektu na błędy. Wszak nie raz powtarzały, że od sukcesu NCŁ zależy przyszłość całej Łodzi.
Miliardy złotych inwestowane przez różne firmy na tym terenie tylko potwierdzają, że Łódź coraz prężniej się rozwija, ma potencjał i ogromne możliwości, które trzeba w pełni wykorzystać.
W styczniu pojawiły się informacje, że pierwszą dużą inwestycję mieszkaniową przeprowadzi na tym terenie Profbud. To dobrze, bo do tej pory inwestorzy stawiali tam raczej biurowce. Firma Profbud zamierza wybudować w pobliżu alei Grohmanów nawet 400 mieszkań.
A to nie koniec dobrych informacji. Ostatnio okazało się, że kolejne biurowce w okolicach dworca Łódź Fabryczna postawi HB Reavis. Według doniesień medialnych inwestor ten wykupił tereny po dawnym zakładzie Enkevu.
Co równie ważne Nowe Centrum Łodzi przyciąga nie tylko inwestorów. Chętnie to miejsce odwiedzają zwykli łodzianie, a także mieszkańcy całego województwa łódzkiego. Miasto pochwaliło się, że w pierwszym miesiącu od otwarcia Centrum Nauki i Techniki EC1, obiekt ten odwiedziło już 20 tysięcy osób.
Przypominam, że do niedawna miasto na terenie Nowego Centrum Łodzi zamierzało postawić hale wystawiennicze. Łódź jednak przegrała wyścig o organizację wystawy Expo 2022 z Buenos Aires. Nowe Centrum Łodzi ma jednak ogromny potencjał i wierzę, że zostanie on dobrze wykorzystany, a to spowoduje, że za jakiś czas o Expo nikt nie będzie pamiętał. Tym bardziej, że tę porażkę można przecież przekuć w sukces.