W Przemyślu możliwy będzie odstrzał 50 dzików

Czytaj dalej
Fot. Piotr Krzyżanowski
Norbert Ziętal

W Przemyślu możliwy będzie odstrzał 50 dzików

Norbert Ziętal

W Przemyślu, w razie potrzeby, możliwy będzie odstrzał 50 dzików. Z prośbą o taką możliwość od dłuższego czasu zwracali się mieszkańcy kilku osiedli.

- Dzięki pozytywnej opinii Polskiego Związku Łowieckiego Zarządu Okręgowego w Przemyślu możliwe jest, w razie potrzeby, dokonanie redukcyjnego odstrzału 50 dzików na terenie Przemyśla - informuje Witold Wołczyk, rzecznik prezydenta Przemyśla.

Dodaje, że jest to efekt starań i działań prezydenta miasta Roberta Chomy, których celem jest redukcja liczebności dzików w Przemyślu, oraz licznych interwencji i uwag mieszkańców osiedli Przemysława, Słowackiego, Zielonki i Kruhela Wielkiego.

Dziki bez problemu harcują po mieście

- Dziki nękają mnie od sześciu lat. We wrześniu problem się nasilił. Podchodzą pod okna domu już przed godz. 22. Strach wówczas wyjść na podwórko – niedawno na łamach Nowin żaliła się Maria Fedaczyńska, mieszkanka os. Kruhel Wielki w Przemyślu.
Na nic zdają się elektryczny pastuch, psy, a nawet petardy. Jedynym ratunkiem jest ogrodzenie działki, ale przemyślanki na to nie stać. Efekt? Dziki zryły każdy zielony kawałek należącej do niej działki.

Problem z coraz większą liczbą dzików istnieje od kilku lat. Nie tylko w Przemyślu. Zwierzęta nie tylko niszczą uprawy rolne na wsiach i obrzeżach miast, ale również coraz śmielej wchodzą do miast.

W Przemyślu te zwierzęta regularnie pojawiają się w dzielnicach na obrzeżach miast, ale również widziane były w centrum. W 2014 r. w Internecie, na YouTubie, pojawił się film, którego głównymi bohaterami były dwa dziki spacerujące po ul. Zamkowej w Przemyślu. Na przełomie lat 2014/2015 władze miejsce, z pomocą myśliwych, próbowały różnych sposobów przepędzenia dzików.

Mniej drastyczne sposoby na dziki nie dały efektów

Były organizowane akcje wypłaszania dzików, np. z parku miejskiego. Była wystawiana zanęta na obrzeżach miast, w nadziei, że dziki przynajmniej wyniosą się z bardziej zaludnionych terenów. Nic nie pomogło.

- Owszem, na chwilę udało się dziki przestraszyć i przepłoszyć, albo wywabić zanętą. Jednak było to działanie na krótką metę, bo one szybko wracały - przyznaje Wołczyk.

Rzecznik wyjaśnia, że pojawiły się również pomysły odłowienia dzików i wywiezienia je na inne tereny.

- Jednak to również problem, bo musieliśmy mieć zgodę władz innej gminy na przyjęcie dzików. Jednak żadna się do tego nie pali, bo każda ma problem z tymi zwierzętami - opowiada Wołczyk. W tej sytuacji zapadła decyzja o użyciu najbardziej drastycznego środka. Dlaczego dopiero teraz? - Nie jest to efekt zmian w przepisach, ale może pewnego, nowego podejścia. Problem dzików narasta i to nie tylko u nas

- Nie jest tajemnicą, że część ludzi dokarmia dziki, np. odpadkami, więc one przychodzą. Gdy nie znajdują jedzenia, niszczą uprawy - mówi myśliwy z Przemyśla.

Rzecznik przemyskiego magistratu zaznacza, że na razie nie została wydana zgoda na strzelanie do dzików.

- Będzie musiało być spełnionych szereg warunków, a każdorazowo zgodę będzie mógł wydać prezydent - zaznacza rzecznik.
Odbyły się już spotkania z zarządami osiedli, które sygnalizowały ten problem. Będzie również spotkanie z kołem łowieckim, aby uzgodnić szczegóły ewentualnego odstrzału.

Norbert Ziętal

Jestem dziennikarzem Gazety Codziennej "Nowiny" oraz dziennikarzem i wydawcą portali nowiny24.pl i naszemiasto.pl. Od 26 lat zarabiam na życie, opisując historie innych ludzi.


Zajmuję się szeroką tematyką, głównie związaną z Przemyślem i miejscowościami powiatu przemyskiego oraz granicą polsko-ukraińską. Moją specjalnością są tematy samorządowe, polityczne, kryminalne, różne problemy związane z funkcjonowaniem granicy polsko-ukraińskiej. Zajmuję się tematami gospodarczymi, finansowymi, turystycznymi, edukacyjnymi, mniejszości narodowych i nowych technologii.


Najbardziej lubię „odkrywać” i opowiadać historie ciekawych, szerzej nieznanych ludzi. Swoim Czytelnikom w przyjazny sposób, infografikami, przedstawiam świat różnych statystyk i liczb, ważnych w ich codziennym życiu. Data journalism (dziennikarstwo danych) jest tym, w czym czuję się najlepiej.


Prywatnie lubię podróżować, a także wspólnie z moimi dwiema córkami (10- i 13-letnią), poznawać świat kodowania, animacji i social mediów. 


 



Każdą czynność można usprawnić



 


TOP MOICH TEKSTÓW


Wydarzenia



 


Rankingi



 


Ciekawi ludzie



 


Od Nowego Jorku po Moskwę


Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.