Jak mówią policjanci - to już reguła. Piękne, pierwsze wiosenne dni, idealne warunki drogowe i natychmiast dochodzi do tragedii.
Do innej tragedii z udziałem motocyklisty t doszło w sobotę na drodze między Lipinami Lubięcinem, w powiecie nowosolskim. - Prawdopodobnie motocyklista czołowo zderzył się z chryslerem - mówiła zaraz po wypadku sierż. Justyna Sęczkowska, rzeczniczka nowosolskiej policji.
Jak szybko się okazało ofiara to 52-letni mężczyzna. Jechał motocyklem w kierunku Nowej Soli. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że motocyklista zaczął wyprzedzać. I właśnie podczas wykonywania tego manewru zderzył się z chryslerem prowadzonym przez 39-letniego mężczyznę. Zaraz po zderzeniu 52-latek był reanimowany przez świadków zdarzenia. Jednak jego obrażenia były bardzo poważne i niestety nie udało się go uratować...
Do tragicznego wypadku doszło także w świąteczną niedzielę, około godz. 14.30, na drodze koło podwschowskiego Konradowa. - Czołowo zderzyły się alfa romeo i toyota - mówi st. sierż. Tomasz Bartos z zespołu prasowego lubuskiej policji. Zginęła jedna osoba, a trzy zostały ranne. Stan jednej określany jest jako ciężki.
W niedzielę po 15.00 na rondzie Wyszyńskiego w renaulta uderzyło jadące „z górki” alfa romeo. Dachował renault. Na czas akcji strażaków (trzeba było uwolnić ranną kobietę z przewróconego renaulta) za-blokowana była droga na Kłodawę. Pogotowie zabrało dwie osoby. Ich życiu nic nie zagraża, ale dłużej zostaną w szpitalu. - Kraksa zostanie zakwalifikowana jako wypadek - poinformowała policja.
Niestety ta Wielkanoc była najtragiczniejsza od lat. I jak mówią policjanci „winna” jest nieco aura. Gdy pogoda nie sprzyja kierowcom z reguły zachowują większą ostrożność. Tymczasem święta były piękne słoneczne. I na drogi wyjechali motocykliści...