Wyniki naszego sondażu nie są zaskoczeniem. Ani pod względem spodziewanej frekwencji, ani poparcia dla budowy regionalnego portu. Czy podobnie będzie 15 stycznia?
To zależy od wielu czynników. Tak prozaicznych, jak chociażby kapryśna aura. Z drugiej strony zbieżność głosowania z coroczną kwestą WOŚP może być dodatkowym magnesem przyciągającym ludzi do urn. Skoro już ruszą się z domu, to po drodze mogą odwiedzić lokal referendalny.
Z drugiej strony warto pamiętać o casusie jedynego dotychczas referendum. W maju 2007 roku Podlasianie wypowiadali się w sprawie przebiegu obwodnicy Augustowa przez Dolinę Rospudy. Wydawało się, że przekroczenie progu ważności pewne jest, jak w banku. Wszak równolegle odbywały się wybory do sejmiku. A jednak, nawet odsiecz ówczesnych czynników rządowych na niewiele się zdała.
Dziesięć lat temu partie zachęcały do głosowania, dziś raczej podchodzą z rezerwą do kampanii lotniskowej. Szkoda, bo politycy mogliby zadośćuczynić straconemu czasowi. Bo w kontekście lotniska, nikt go nam nie zwróci. Widać to dobitnie z naszego sondażu.