Tancbuda w Zielonej Górze. Każdy rusza w tany!
- Wszystko da się zrobić, trzeba tylko chcieć - przekonuje Filip Czeszyk i na dowód pokazuje świeżo wyremontowaną Tancbudę w Zielonej Górze.
- To jest niesamowite, jak marzenia się spełniają – mówi Filip Czeszyk instruktor i choreograf, który już jutro oficjalnie otworzy Tancbudę, nowe miejsce na kulturalnej mapie Zielonej Góry. Wszystko zaczęło się od budżetu obywatelskiego. To właśnie z pieniędzy tego budżetu miasto wyremontowało budynek. I to miasto jest właścicielem przestrzeni, a stowarzyszenie „Spokotaniec” najemcą. I to ono opłaca wszystkie media, koszt sprzątania czy obsługę recepcji. Początki jednak nie były łatwe...
- Budynek powstał około 50 lat temu. I od tej pory ani razu nie był remontowany – mówi Czeszyk. - Stropy się kładły, samo miasto, jako właściciel tej przestrzeni, nie spodziewało się takich zniszczeń. Trzeba było robić nowe fundamenty, wylać metr betonu. Śmiejemy się, że pod budynkiem mamy gotowy schron – dodaje instruktor i choreograf. A efekty remontu, jak mówi Czeszyk, przerosły najśmielsze oczekiwania.
Budynek powstał około 50 lat temu. I od tej pory ani razu nie był remontowany
Instruktorzy i tancerze chwalą wyposażenie i drewniany parkiet, na którym taniec będzie bezpieczny. Zielonogórzanie mogą się o tym przekonać już jutro o godz. 17.00. Wtedy nastąpi oficjalne otwarcie Tancbudy.
- Trochę powspominamy, podziękujemy wszystkim tym, którzy przyczynili się do powstania i potańczymy – informuje Czeszyk. A przestrzeni do tańczenia jest sporo. W ramach budżetu obywatelskiego w Centrum Działań Kreatywnych powstały aż trzy sale, w pełni wyposażone i gotowe na przyjęcie tych, dla których taniec jest pasją. Ale i nie tylko... Zajęcia przed południem będą tutaj miały dzieci ze Szkoły Podstawowej numer 1, w ramach wychowania fizycznego. Bo, jak planuje Czeszyk, przestrzeń ma być otwarta dla mieszkańców. A Centrum Działań Kreatywnych miałby być rodzajem osiedlowego domu kultury.
- Zgłaszają się do nas seniorzy z okolicznych bloków, którzy chcieliby, by w Tancbudzie organizowano wieczorki taneczne. Bardzo nam się ten pomysł spodobał i planujemy go realizować. Pragniemy aktywizować społeczność lokalną – mówi Czeszyk. Bo seniorzy mówili najemcom Tancbudy, że jedyne miejsce, gdzie mogą dziś potańczyć to Zielonogórska Palmiarnia…
Przestrzeń Tancbudy ma być też otwarta dla najmłodszych mieszkańców osiedla. Członkowie stowarzyszenia chcą, by dzieci i młodzież z okolicznych bloków mogła przychodzić tutaj w soboty i zdecydować, w jaki sposób chcą wykorzystać tę przestrzeń.
- Pragniemy się integrować. Chcemy w to zaangażować naszych młodych wolontariuszy, tak by to rówieśnicy zrobili coś pozytywnego dla rówieśników.
- Wiem o piątkowym otwarciu, bo na naszym osiedlu były roznoszone ulotki - mówi mieszkanka osiedla Wiesława Chilińska. - Uważam, że to bardzo dobry pomysł, młodzież i dzieci będą miały się czymś zająć. Myślę, że bez budżetu obywatelskiego to miejsce nie powstało - dodaje mieszkanka ul. Monte Cassino.