Władysław B. z Czeremchy, podejrzany o zabójstwo Bazylego Wiszenki, według sądu okręgowego musi trafić do aresztu. Grozi mu nawet dożywocie.
Do zabójstwa doszło podczas zakrapianej alkoholem imprezy. Razem piło czterech mężczyzn. Jeden nie żyje, reszta nic nie pamięta.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.