Sporo się zmieniło, odkąd po raz pierwszy spotkaliśmy się z panem Czesławem ze Starego Raduszca, który wraca do społeczeństwa. Ma wreszcie dach nad głową, jednak musi nauczyć się na nowo normalnie żyć.
Pan Czesław przez kilkanaście lat żył w nędzy. Jadł ze śmietników, mieszkał w sypiącym się domu w Starym Raduszcu, z nikim nie rozmawiał. Dzięki interwencji sołtyski Grażyny Myśliwiec wrócił do społeczeństwa.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.