Kolejne święto wina już za nami. Impreza jak co roku przyciągnęła tłumy turystów z całego kraju. W weekendy zielonogórska starówka pękała w szwach, co przełożyło się na świetne utargi wystawców, w tym okolicznych winiarzy. Ci mówią, że to...
– Jak się człowiek zastanowi, ile tych winobrań do końca życia zostanie, to rozumie, że tę wiedzę trzeba przekazywać i uczyć młodzież – mówi Marek Senator, który w Niedoradzu i Zaborze prowadzi winnicę.
Piekarz może zrobić następny zaczyn, jeśli pierwszy się nie uda, a winiarz ma tylko jedną szansę w roku na produkcję wina. Odwiedziliśmy winnicę w Byczu, w gminie Bytom Odrzański.
- Podnosimy temperaturę powietrza o 2 - 4 stopnie, to jest dość dużo - mówi Michał Popiołek z winnicy Saint Vincent. Na winnicy Pałacu Mierzęcin całą noc płoną snopki słomy i specjalna maszyna grzeje powietrze, aż temperatura będzie plusowa.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.