17 września, w rocznicę napaści ZSRR na Polskę, obchodzimy Dzień Sybiraka. Wczoraj przy kościele św. Faustyny odsłonięto tablicę „Matki Polki Sybiraczki”.
Wrzesień dla Sybiraków jest ważnym miesiącem. Ale i trudnym, bo odżywają dramatyczne wspomnienia sprzed lat... Nie tylko z powodu obchodów Dnia Sybiraka i kolejnej rocznicy napaści wojsk sowieckich na Polskę.
Jutro w samo południe na starym cmentarzu rozpoczą się odchody Dnia Sybiraka, 90-lecia powstania Związku Sybiraków i 100-lecia odzyskania niepodległości.
„Stalinowska Syberia to masowa zagłada, a Sybir XIX wieku bardzo wielu osobom dało się przeżyć i wrócić do kraju”. Prezentujemy treść wykładu prof. dr. hab. Wiesław Cabana „Polski Sybir”, wygłoszonego podczas inauguracji roku akademickiego...
- Biegaliśmy po tajdze i szukaliśmy kup niedźwiedzich. Wie pan dlaczego? - pyta mnie Janina Marzec z domu Okińczuk z Nowej Soli. Pojęcia nie mam! Słyszałem już sporo opowieści z Sybiru, ale takiej jeszcze nie.
Z Hajnówki zostali zesłani na Sybir. Gramatucha, Buzułuk, Soroczyńsk, Nowoigorowka, Graznucha... Później los rzucił ich do Lubska, Zielonej Góry. Książka „Kromka chleba” Dagmary Dworak to opowieść o rodzinie Żukowskich
– Mój ojciec został przewoźnikiem przez rzekę Ob. Mama i babcia chodziły po łąkach, szukając szczawiu i ziół, aby mieć z czego ugotować zupę... – wspomina pani Lidia
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.