Agnieszka boi się wychodzić do pracy, serce podchodzi jej do gardła na dźwięk telefonu. Jej dręczyciel notorycznie łamał sądowy zakaz zbliżania się i powinien trafić za kratki. Ale postanowił z wymiarem sprawiedliwości grać na zwłokę. Twierdzi,...
Sprawa wyszła na jaw przypadkowo, gdy ojciec Laury odkrył w jej telefonie szokujące nagranie. Przerażona dziewczynka nie chciała powiedzieć, kim jest prześladowca. Opolanin wrzucił nagranie do sieci, licząc, że ktoś go rozpozna. I się nie pomylił.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.