Mieszkanki jednego z bloków przy ulicy Grodzieńskiej zarzucają prezesowi Spółdzielni Mieszkaniowej, że do sprzątania zatrudnia ludzi z zewnątrz. On zaś zaprasza panie do... współpracy.
Żeby kupić ten dom, Piotr Horsztyński musiał opowiedzieć historię swojej rodziny.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.