Sędzia Mirosław Topyła z lady na stacji paliw zabrał nienależące do niego 50 zł. Według Sądu Najwyższego, „nie działał z zamiarem przywłaszczenia”, a wziął banknot przez „roztargnienie”, odruchowo. Czyli nie jest winien kradzieży. Werdykt idealny...
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.
Serwis jest częścią: