Dwa dni temu nazwisko wicepremiera Piotra Glińskiego wymieniały media na całym świecie. I w Nowym Jorku, i na drugim końcu Ameryki w Seattle też. Czym wsławił się nasz wicepremier, że zasłużył na taki rozgłos? Niestety nie dokonał wielkiego czynu....
Od razu uspokajam: nie mam zamiaru zaglądać politykom do łóżka. No chyba, że to polityczna łożnica, bo polityczne alianse, zdrady, separacje i spektakularne powroty są znacznie ciekawsze i starsze niż III RP.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.
Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.