Jedyna w Polsce prawosławna pustelnia jest jeszcze bardziej pusta niż kiedykolwiek. Po śmierci ojca Gabriela nie widać tu już tłumów pielgrzymów. I nie ma gospodarza, który witałby ich z uśmiechem. Teraz wierni odwiedzają najwyżej jego grób.
Archimandryta Gabriel jest jedynym prawosławnym pustelnikiem w Polsce. Mieszka sam. Ma tylko dwóch czworonogów. - To moi przyjaciele: Siewiernyj Polus i Bruner - mówi o psach. - Pilnują, żeby mnie nikt nie ukradł.
Przed pożarem widziałem mężczyznę i kobietę wchodzących do cerkwi - mówi archimandryta Gabriel
Od zniszczenia przez nieznanych sprawców jedynej prawosławnej pustelni w Polsce minie niedługo pięć lat. Czyżby ponownie miało dojść do nieszczęścia?
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.