Teoretycznie w systemie wszystko miało chodzić jak w zegarku. Chory bez zagrożenia życia, z wysoką gorączką, powinien być przekazywany z SOR do dyżurującego nieopodal lekarza z nocnej opieki. Nie przewidywano, by karetki jeździły od szpitala...
Lekarz oddziału ratunkowego: Nami łata się wszelkie dziury w polskiej służbie zdrowia. Pacjent: Dlaczego na oddział ratunkowy? Przepraszam, a dokąd miałem pójść?
Lekarz oddziału ratunkowego: Nami łata się wszelkie dziury w polskiej służbie zdrowia. Pacjent: Dlaczego na oddział ratunkowy? Przepraszam, a dokąd miałem pójść?
Podział pacjentów oddziału ratunkowego ma usprawnić pracę. - Dodatkowych lekarzy ten system nie zastąpi - mówią medycy.
Gruntowna rozbudowa pozwoli na stworzenie osobnych sal dla dzieci i młodzieży W niektóre dni na ostrowski SOR trafia nawet do 150 pacjentów na dobę.
Za rok szpitalny oddział ratunkowy w Gorzowie będzie miał prawie dwa razy więcej łóżek niż teraz. A za dwa lata pacjenci dowiezieni helikopterem na SOR wjeżdżać będą tunelem
- Gdy pytałem, ile mam czekać, odpowiedziano mi, że mam czas i do sześciu godzin może będę czekał - skarży się pan Krzysztof z Gorzowa.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.