Elektrociepłownia świętuje swoje 45. urodziny. Jubileusz zbiegł się z rozbiórką najwyższe punktu w mieście - starego komina, który nieużywany niszczał i powodował koszty, związane z jego utrzymaniem i oświetleniem.
Marek Bachorski skontaktował się z nami, gdyż w gdzie mieszka ulatniał się czad. - Idę spać i nie wiem czy się obudzę – alarmował
Nie ma dnia, żeby w regionie nie płonął komin. - To dlatego, że palimy w piecach czym popadnie - mówi kominiarz Władysław Wąchała.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.