Czad pogroził palcem
Marek Bachorski skontaktował się z nami, gdyż w gdzie mieszka ulatniał się czad. - Idę spać i nie wiem czy się obudzę – alarmował
Marek Bachorski mieszka przy ul. Kościuszki 22. Ostatnio pod ten budynek podjechały samochody straży pożarnej i pogotowia gazowego. Pan Marek już w 2014 roku zwracał się do ratusza z prośbą o interwencję. W jego budynku nie wszystkie osoby, które posiadają centralne ogrzewanie gazowe, mają kwasoodporne wkłady kominowe. - Urząd nie chciał zająć się sprawą, zasłaniając się tym, że kominy są pod stałą kontrolą - mówi. - Sąsiadka spod nr 11 zgłosiła, że kiedy palę w piecu to ona wyczuwa dym. Wówczas założono u mnie nowy wkład kominowy. Kominy z roku na rok są w coraz gorszym stanie. Była awaria u mnie, wcześniej w innym mieszkaniu. To będzie zdarzać się coraz częściej. Idę spać i nie wiem, czy się obudzę. Czy urzędnicy mają prawo do decydowania o życiu moim i innych ludzi? Proszę o pomoc – apelował M. Bachorski.
- Były dwie interwencje związane z zapachem ulatniającego się tlenku węgla z kratki wentylacyjnej. Wezwano straż pożarną i pogotowie gazowe. Strażacy sprawdzili miernikami stężenie tlenku węgla. W jednym z mieszkań było ono podwyższone. Przewietrzono mieszkania a gazownicy odcięli dopływ gazu. Jak się dowiedzieliśmy, przyczyną zagrożenia mogło być złe usytuowanie względem siebie przewodu wentylacyjnego i spalinowego. Córka jednego z lokatorów została przewieziona do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla - mówi komendant wschowskiej straży pożarnej, st. bryg. Tomasz Sosnowski.
- Z wyjątkiem jednego lokatora, wszyscy w budynku, korzystający z ogrzewania gazowego, mają wymienione wkłady kominowe - mówi Władysław Wojnarowski z Zakładu Kominiarskiego Władysław i Tobiasz Wojnarowscy we Wschowie. W ostatnim lokalu zostanie on założony jeszcze w tym miesiącu.
Zarządcą budynku przy ul. Kościuszki jest Spółka Komunalna we Wschowie. W budynku funkcjonuje ogrzewanie piecowe lub gazowe, a mieszkania są prywatne i komunalne. - Podstawowym zaniechaniem był brak nawiewu. Został on wykonany do wszystkich mieszkań, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Zamontowanie kwasoodpornego wkładu kominowego w ostatnim z mieszkań, gdzie funkcjonuje ogrzewanie gazowe, zostało zleconego do realizacji przez właściciela, czyli gminę. Zostanie wykonane w najbliższych dniach - informuje Krzysztof Anders, kierownik Działu Zarządzania Nieruchomościami.