Gdy mi dobrze, idę na Kłodawę. Gdy mam chandrę, idę na Kłodawę. Na Kłodawę idę też, gdy rozpiera mnie energia. I wtedy, gdy… padam na twarz.
Zdjęcie psa pokazało się na Facebooku po 14.00. Parę godzin później 450 osób wiedziało, że to Sendi. Szczęśliwa pani Patrycja, właścicielka, dziękowała za znalezienie pupila. I właśnie po to jest grupa!
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.