Podczas sobotniej gali zakończenia EnergaCamerimage na scenę wkroczył dyrektor festiwalu i zapowiedział, że z Bydgoszczą chce się rozstać.
Filmowiec, któremu bydgoska prokuratura postawiła zarzut w sprawie zaatakowania ratownika pogotowia i naruszenia nietykalności policjanta, nie pójdzie do aresztu. Prokuratura nie wyklucza zażalenia.
Matthew L., światowej sławy operator filmowy ma usłyszeć zarzuty napaści na ratownika medycznego i policjanta w Bydgoszczy.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.