- Wiele osób na mieście mówiło, że „Kaleka” ma nowy towar. Było wiadomo, że on od dawna handluje narkotykami - mówi 17-letnia Julia. Gdyby godzinę później trafiła do szpitala lekarze prawdopodobnie by jej nie uratowali.
Kilkanaście osób trafiło do szpitali z podejrzeniem zatrucia narkotykami. Co najmniej jedna jest w bardzo ciężkim stanie. Policja zatrzymała mężczyznę, który może mieć związek z rozprowadzaniem dopalaczy. Dziś będzie wiadomo, czy usłyszy zarzuty.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.