Zanim w bydgoskim Fordonie powstały bloki, tamtejsza ziemia należała do jego ojca. Gehenna zaczęła się, kiedy Czesław Weyna (na zdj.) wystąpił o zwrot części ojcowizny. Okazało się, że miasto sprzedało już grunt.
Czesław Weyna chce, żeby prokuratura zmusiła bydgoski ratusz do wszczęcia na nowo postępowania o zwrot należących do jego rodziny terenów.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.