Łagodne wzgórza porośnięte winną latoroślą, winiarze kręcący się między krzewami, wieża kościoła, majaczący w oddali dach pałacu... Czy tutaj nie jest jak w Toskanii?
Niby dużo wiemy o tradycji winiarskiej regionu, ale ciągle odkrywamy kolejne jej ślady. Warto więc wziąć udział w akcjach i imprezach, które przed nami: otwarte piwnice winiarskie, otwarte winnice, wędrówka do centrum winiarstwa.
Gdziekolwiek jesteśmy poznajemy nowe miejsce wszystkimi zmysłami, w tym zapachami. Jak pachnie Lubuskie?
W ubiegłym roku Lubuskie Centrum Winiarstwa nie dało nam powodów do dumy. Jest jednak szansa, że zmieni się to w tym roku.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.