Wystarczyło, by przez parę dni popadał w Krakowie śnieg, a nasi magistraccy władcy już znaleźli sposób na to, by po raz kolejny się „popisać”. Każdy, kto przez ostatnich kilka dni bezskutecznie szukał wolnego miejsca w myjni, wie, o czym mówię.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.
Serwis jest częścią: