Trzecie podejście rządu do rozmów z przedstawicielami ZNP i Forum ZZ zakończyło się fiaskiem. Związkowcy odrzucili propozycję podpisania porozumienia i odmówili wstrzymania strajku na czas egzaminów gimnazjalnych. Te, mimo braków kadrowych, udaje się jednak do tej pory przeprowadzić.
Z informacji, które otrzymaliśmy do tej pory wynika, że egzaminy gimnazjalne odbyły się bez przeszkód we wszystkich szkołach w województwie śląskim - komentował w środę 10 kwietnia w rozmowie z nami Robert Wanic, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Jaworznie, tuż po zakończeniu pierwszego dnia egzaminów gimnazjalnych. Prawie 38 tys. uczniów w Śląskiem o godz. 9.00 przystąpiło do testu z części humanistycznej: języka polskiego, historii oraz wiedzy o społeczeństwie.
Egzaminy udało się zorganizować mimo trwającego wciąż strajku nauczycieli i braków kadrowych, a to wszystko ze względu na osoby, które zgłaszały do kuratoriów oświaty chęć pracy w komisjach nadzorujących testy.
- Zgłosiło się do nas ponad 500 osób chcących pomóc nam zorganizować egzaminy - mówiła we wtorek Urszula Bauer, śląska kurator oświaty.
Jak przyznają dyrektorzy szkół, zorganizowanie nowych członków komisji i przeszkolenie ich w tak krótkim czasie nie było łatwe. Na podobne trudności mogą więc napotkać także dziś i jutro, kiedy uczniowie będą pisać egzaminy kolejno z części matematyczno-przyrodniczej i z języka obcego nowożytnego.
Nie wiadomo, jak długo jeszcze potrwa strajk nauczycieli. We wtorek odbyło się trzecie już spotkanie strony rządowej z przedstawicielami Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz Forum Związków Zawodowych. Nie doszło jednak wówczas do podpisania żadnego porozumienia. - Po raz kolejny zaproponowano nam te same rozwiązania, które padły już wcześniej, a na które się nie zgadzamy - mówił Sławomir Broniarz, szef zarządu głównego ZNP.
Jedynym związkiem, który już w minioną niedzielę zgodził się na podpisanie porozumienia, była oświatowa Solidarność. Szef „S”, Ryszard Proksa, spotkał się jednak z falą krytyki, a niektórzy związkowcy należący do Solidarności zapowiedzieli odejście ze struktur. Teraz część oddziałów „S” żąda dymisji Proksy. Stosowne oświadczenia wystosowała już nawet śląsko-dąbrowska oświatowa Solidarność.
- Zdecydowana większość naszych związkowców przyłączyła się do strajku nauczycieli - mówi Lesław Ordon, szef oświatowej „S” w Śląskiem.
Na bieżąco o przebiegu strajku nauczycieli w naszym regionie piszemy codziennie na dziennikzachodni.pl.
Ogólnopolski strajk nauczycieli trwa od poniedziałku. Dziś rozpoczyna się czwarty dzień strajku pracowników oświaty
- 38 tys. uczniów w województwie śląskim ma podejść do tegorocznych egzaminów gimnazjalnych
- 2 tys. placówek oświatowych w Śląskiem strajkuje. To dane, które zostały podane przez ZNP
- 1 tys. zł podwyżki dla pracowników oświaty. To najważniejszy postulat związkowców, którego nie chce spełnić rząd