Związek Miast Polskich przygotował projekt nowelizacji ustawy wprowadzającej nowy model wynagradzania wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, starostów, marszałków oraz członków zarządów powiatów i województw.
Obowiązujące ograniczenia wysokości płac sprawiają, że są one nie tylko drastycznie niższe od tych oferowanych na stanowiskach kierowniczych w sektorze prywatnym, ale prowadzą do tego, że w dużych miastach prezydent zarabia mniej od wielu swoich podwładnych.
W sopockim samorządzie zarobki wyższe od prezydenta Jacka Karnowskiego osiąga 19 osób. W gdyńskim lepiej od prezydenta Wojciecha Szczurka zarabiają 22 osoby. W Gdańsku lepszą pensję od prezydenta mają m.in. skarbnik i sekretarz miasta.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień