Poszkodowani przez żywioł klienci PKO BP znajdą wsparcie
Te osoby, które mają kredyty w PKO BP, a ucierpieli z powodu ostatnich nawałnic, mogą liczyć na specjalne rozwiązania. Nie muszą decydować się na nie od razu.
Uszkodzone budynki mieszkalne czy gospodarcze, zniszczone plony, uszkodzone samochody - to tylko niektóre skutki nawałnic, które dotknęły nasz kraj. W Wielkopolsce najtrudniejsza sytuacja była w okolicach Gniezna, ale ucierpiały także inne powiaty. Dla osób dotkniętych kataklizmem bieżąca obsługa zobowiązań może stanowić problem. Dlatego Bank PKO BP proponuje specjalne rozwiązania.
- Ogrom zniszczeń, który dotknął mieszkańców wielu regionów Polski nie może pozostawić nas obojętnymi. Mamy nadzieję, że nasza propozycja, w tym czasowe zawieszenie w spłacie posiadanych kredytów nawet na 12 miesięcy, będzie dla naszych klientów poszkodowanych w nawałnicach dodatkowym wsparciem
- mówi Szymon Wałach, dyrektor pionu klienta detalicznego PKO Banku Polskiego.
Od minionego piątku klienci, w których majątku nawałnice spowodowały szkody, mogą zgłaszać się do placówek banku i wspólnie z bankowcami ustalić, z jakich rozwiązań zechcą skorzystać.
Dotyczy to zarówno posiadaczy kredytów gotówkowych, jak i kredytów i pożyczek hipotecznych.
Ubezpieczenie do ręki
Warunkiem zaciągnięcia kredytu hipotecznego jest zawsze ubezpieczenie nieruchomości, która stanowi jego zabezpieczenie. Kredytobiorca, który jest jednocześnie posiadaczem polisy, wykonuje jednak jej cesję na bank. Chodzi o to, żeby w przypadku zdarzeń losowych takich jak powódź czy pożar w pierwszej kolejności była zabezpieczona spłata kredytu hipotecznego.
Bank jednak może zgodzić się na wypłatę odszkodowania do ręki swojemu klientowi, który z polisy naprawi szkody i dalej będzie spłacał raty. W normalnych warunkach bank każdą sprawę rozpatruje indywidualnie.
W przypadku ofiar nawałnic PKO BP zdecydował się na uproszczenie ścieżki postępowania. W przypadku towarzystw ubezpieczeniowych, z którymi bank ma zawarte umowy, to jest PKO TU SA oraz PZU TU SA bank udzielił zgody na samodzielne wypłaty odszkodowań przez ubezpieczycieli, bez konieczności występowania o taką zgodę w każdym z indywidualnych przypadków. Gdy chodzi o pozostałe towarzystwa ubezpieczeniowe - bank także zgadza się na wypłatę odszkodowań bezpośrednio do rąk klientów.
Oddech od kredytu
Klienci, których dotknęły nawałnice, mogą liczyć także na 12-miesięczną karencję w spłaci rat kredytowych (zarówno kapitału, jak i odsetek). Muszą jedynie zadeklarować chęć skorzystania z takiego rozwiązania. Wtedy bank zaproponuje im podpisanie aneksu do umowy, uwzględniającego tę przerwę.
Co ważne - w przypadku kredytów zaciąganych wspólnie - aneks muszą podpisać wszyscy kredytobiorcy. Osoby decydujące się na skorzystanie z tego rozwiązania nie będą musiały wnosić żadnych opłat związanych z podpisaniem aneksu do umowy.
Przerwa w spłacie rat pozwoli przeznaczyć dodatkowe pieniądze na likwidację szkód spowodowanych nawałnicą i finansowo stanąć na nogi.
Czas na decyzję
Decyzja o skorzystaniu z karencji w spłacie kredytu wiąże się z przesunięciem ostatecznego uregulowania zobowiązania, a także koniecznością zapłacenie wyższych odsetek. Nie trzeba więc podejmować jej od razu. Wnioski o udzielenie karencji w spłacie kredytu można składać do 28 lutego przyszłego roku. Jest więc czas, by dokładnie ocenić swoje możliwości finansowe i podjąć odpowiednią decyzję.