Sądecczyzna słynie z pasiek, które dostarczają wyjątkowe miody. Warto poznać ich lecznicze i smakowe właściwości. O tajnikach pszczelich dokonań opowiadał podczas „Biesiady u Bartnika” w Stróżach dr hab. Zbigniew Lipiński z Państwowej Akademii Nauk, mistrz pszczelarz oraz twórca pierwszej kompleksowej teorii porzucania gniazd przez roje pszczół miodnych.
Miód to nic innego, jak zebrany nektar kwiatowy, do którego pszczoły dodają odpowiednich enzymów, by go zakwasić. Następnie zagęszczają go i odwadniają, żeby nadawał się do długotrwałego przechowywania w ulu. Smak, zapach, konsystencja i skład miodu zależą od gatunków kwiatów, z których pochodził nektar. To właśnie jego tajemnica. Okazuje się, że miód miodowi nie równy.
Dobre, bo polskie
- Miód uspokaja. Widać to po pszczołach, bo kiedy mają miód w ulu są dużo spokojniejsze i mają przyjazny stosunek do matki - wyjaśnia Zbigniew Lipiński. Przekonywał też o właściwościach polskiego miodu z pasiek tradycyjnych, który jest wyjątkowy, ponieważ jest wielokwiatowy, czyli najlepszy. Polskie miody zawierają na przykład pinocembrynę, substancję opóźniającą rozwój choroby Alzheimera. Atutem są nie tylko zawarte w nim pyłki, ale także brak zanieczyszczenia pestycydami, co, niestety, jest nagminne na zachodzie, gdzie nektar w większości pobierany jest z wielkotowarowych upraw rzepaku. Dlatego właśnie tak istotne jest pochodzenie miodu.
Czytaj więcej i dowiedz się:
- czy słynny miód manuka rzeczywiście jest tak dobry dla zdrowia?
- jakie jeszcze cenne substancje produkują pszczoły?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień