- Samochody stoją niemal na placu zabaw - twierdzi mieszkaniec kamienicy przy ul. Partyzantów 18 w Słupsku. - Pracownicy pobliskich instytucji z naszego podwórka zrobili sobie darmowy parking, mimo że znaki zakazują im wjazdu. A reakcji służb mundurowych nie możemy się doczekać.
Nasz czytelnik twierdzi, że taka sytuacja trwa od kilku lat.
- W pobliżu mieszczą się instytucje państwowe i samorządowe. Wielu ich pracowników rano parkuje samochody na naszym podwórku - mówi mężczyzna.
- Kierowcy w ogóle nie przejmują się tym, że łamią przepisy, bo przy wjeździe na podwórko jest znak zakazu ruchu, który nie dotyczy tylko posiadaczy identyfikatorów wystawionych przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej. Chodziło o tu, by mogli tam parkować tylko mieszkańcy, a nie każdy, kto znajdzie tam miejsce.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień