Historię tajemniczego zaginięcia 27-letniego białostoczanina śledziły tysiące mieszkańców miasta. W internecie i na ulicach pojawiły się plakaty z jego podobizną oraz pełne rozpaczy apele rodziny o pomoc. Efekt poszukiwań okazał się tragiczny. W lesie znaleziono zmasakrowane zwłoki mężczyzny.
Został zamordowany. Na jego ciele ujawniono kilkanaście ciosów nożem, głównie w okolice tułowia. Policja i prokuratura zwlekała z podaniem tej informacji najbliższym ofiary. O odnalezieniu zwłok Dawida G. dowiedzieli się dopiero po kilku dniach. Musieli zidentyfikować ciało. Okoliczności śmierci 27-latka były utrzymywane przez dłuższy czas w tajemnicy.
W dalszej części artykułu dowiesz się m.in.:
- Jak śledczy trafili na sprawców
- Jakie kary im grożą
- Co mogło być motywem zbrodni
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień