Parlament Europejski sprawdzi czy Józek z Zakopanego i Hans z Monachium używają tego samego proszku do prania [WIDEO]
800 tys. euro przeznaczył Parlament Europejski na badanie czy artykuły chemiczne i żywność sprzedawane w Polsce, Czechach i na Słowacji są gorsze niż w Europie Zachodniej. Chodzi o porównanie wyrobów tego samego producenta i tej samej marki.
800 tys. euro przeznaczył Parlament Europejski na badanie, czy artykuły chemiczne i żywność sprzedawane w Polsce, Czechach i na Słowacji są gorsze niż w Europie Zachodniej. Chodzi o porównanie wyrobów tego samego producenta i tej samej marki.
Wcześniej na ten sam cel Komisja Europejska przyznała milion euro. Badania ma przeprowadzić belgijski instytut Joint Research Center w Geel. Skontrolowane będą eksportowe produkty we wszystkich krajach Unii Europejskiej. W pierwszej kolejności żywność, później także chemia gospodarcza. Sprawdzone będą szczególnie składy produktów, zgodność zawartości z informacjami na etykietach, a także waga i objętość.
Proszek w Niemczech i Polsce to różne produkty
Po co te badania? Bo konsumenci z nowych krajów Unii, w tym także z Polski, skarżą się, że te same produkty z identyczną nazwą kupowane w sklepach polskich i np. niemieckich są diametralnie różnej jakości.
W dalszej części tekstu przeczytasz m.in. o geoblokowaniu konsumentów internetowych.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień